Dlaczego Andrzej Gąsienica - Makowski    tak ochoczo popiera Ukraińców?

Wielu mieszkańców Podhala stawia sobie pytanie, dlaczego starosta Andrzej Gąsienica Makowski tak czynnie włączył się do akcji wspierania Ukraińców.
(…)Ludzie Gór są szczególnie uwrażliwieni na pomoc. To właśnie Klimek Bachleda kiedyś mówił: "mus człowieka ratować". Ratować w trudnej sytuacji, w biedzie, ale i w takich sprawach, jak dziś na Ukrainie - kiedy się bili o ślebodę. Poszli młodzi, ale i ojcowie rodzin, by wywalczyć niepodległość swojego kraju. Jesteśmy z nimi – powiedział  kilka dni temu starosta i wyznaczył specjalne konto do wpłat.
Jest to o tyle szokujące, że wcześniej nie wykazywał  troski o naszych Rodaków żyjących w biedzie "za kordonem". Nawet wtedy,  kiedy podhalańskie organizacje patriotyczne  organizowały zbiórki na pomoc Polakom na Kresach - najpierw  zbiórka  dla ratowania jedynego polskiego przeszkola we Lwowie rok 1997, potem w 2006, akcja wspierania budowy kościoła  rzymsko-katolickiego  w Ostrogu na Wołyniu -  palcem nie kiwnął... Ludzie  snują różne domysły dlaczego tak jest. Pytanie na razie pozostaje bez odpowiedzi.  Panu staroście – ignorantowi wiedzy o stosunkach  społeczno  - politycznych na dzisiejszej Ukrainie - dedykujemy krótki film: kliknij tutaj